MSZ KRLD o sytuacji znajdującej się na krawędzi wojny

Pjongjang, 21 sierpnia (KCNA)

Jak donoszono już, południowokoreańskie marionetkowe siły kolejny raz dokonały takiej poważnej prowokacji wojskowej jak wystrzelenie dziesiątek pocisków na terytorium KRLD, na obszarze wzdłuż Linii Demarkacyjnej, w czwartek.

W związku z tym Ministerstwo Spraw Zagranicznych KRLD w komunikacie wydanym w piątek powiedziało: południowokoreańskie marionetkowe siły oświadczyły, że dokonały ostrzału odwetowego, ponieważ KRLD pierwsza wystrzeliła pocisk, jest to jednak absolutne kłamstwo i wymysł.

W czwartek KRLD wyjaśniła, że nie wystrzeliła pierwsza nawet jednej kuli czy pocisku na stronę wroga oraz że nie doszło z jej strony do przypadkowego wystrzału.

Ostatni incydent ostrzału dokonanego jednostronnie przez południowokoreańskie marionetkowe siły, nie był przypadkiem ani wypadkiem, ale starannie obliczoną popełnioną przez nie prowokacją.

Jest to standardowa metoda kolejnych władz Korei południowej, tworzyć szokujące incydenty na obszarze wzdłuż Linii Demarkacyjnej gdy tylko doświadczają kryzysu, próbując w ten sposób odwrócić uwagę opinii publicznej w kraju i zagranicą i usiłować z niego wyjść.

Ostatni incydent stanowi nieskrywaną prowokację mającą na celu umożliwienie Korei południowej wybrnięcie z kryzysu, nabranie oddechu oraz doprowadzenie do skrajnego napięcia na Półwyspie Koreańskim i zepsucie w ten sposób innym świątecznych obchodów.

Wróg sfabrykował  sprawę „wybuchu miny” na obszarze wzdłuż Linii Demarkacyjnej i wznowił nadawanie propagandy w ramach wojny psychologicznej przeciwko północy  pod tym pretekstem, usiłując w ten sposób doprowadzić do stanu jak najwyższego napięcia, kiedy przeprowadzać będzie duże wspólne manewry wojskowe z USA. Gdy w ten sposób zwiększyli napięcie, przeprowadzili ostrzał artyleryjski, po stworzeniu uprzednio takiej sytuacji psychologicznej, by wspólnota międzynarodowa sądziła, że KRLD mogła pierwsza wystrzelić pocisk i teraz uparcie twierdzą, że był to „ostrzał w odwecie” po dokonaniu ostrzału przez KRLD.

Jednak tym razem wróg popełnił razem poważną pomyłkę.

Podjął próbę odwrócenia uwagi społeczności międzynarodowej za pomocą tego ostrzału, stając się niezdolnym do uniknięcia zagłady w płomieniach, które sam rozpalił.

Sztab Generalny Koreańskiej Armii Ludowej  20 sierpnia o godzinie 17:00 czasu Pjongjangu wysłał marionetkowemu Ministerstwu Obrony Korei południowej ultimatum ostrzegające o podjęciu silnej akcji militarnej, jeśli w ciągu 48 godzin nie zostanie zaprzestane nadawanie skierowanej przeciwko KRLD propagandy i nie zostaną zdemontowane wszystkie środki wojny psychologicznej.

Centralna Komisja Wojskowa Partii Pracy Korei zbadała i przyjęła plan operacji ofensywnej Dowództwa Frontu KAL zakładający podjęcie uderzenia odwetowego i kontrataku na całej długości frontu. Zatwierdziła także decyzję Sztabu Generalnego KAL o wysłaniu ultimatum do południowokoreańskiego marionetkowego Ministerstwa Obrony.

Najwyższy przywódca Kim Jong Un wydał rozkaz najwyższego dowódcy Koreańskiej Armii Ludowej, że duże połączone jednostki frontowe KAL mają wejść w stan wojenny, aby były w pełni gotowe do przeprowadzenia operacji z zaskoczenia a obszar wzdłuż linii frontu ma zostać postawiony w częściowy stan wojenny od godziny 17:00 w piątek.

Sytuacja, która znajduje się na krawędzi wojny jest teraz ciężka do opanowania.

Hamowaliśmy się przez dekady.

Teraz niczyje słowa o hamowaniu się nie mogą pomóc opanować sytuacji.

Armia i ludność KRLD są gotowi nie tylko kontratakować i przeprowadzić każdy rodzaj odwetu, ale i nie wykluczają totalnej wojny, by nawet z narażeniem własnego życia chronić system społeczny, który sami wybrali.