Pjongjang, 15 czerwca (KCNA) — Między koreańskie rozmowy między władzami okazały się nieudane, z powodu niekonstruktywnego zachowania południowokoreańskiego marionetkowego reżimu.

Marionetkowy reżim zaproponował rozmowy na szczeblu ministerialnym i obiecał wysłać ministra Zjednoczenia, jako szefa swojej delegacji, podczas kontaktów na poziomie roboczym z Północą. Jednak on zachował się tak niegrzecznie, że zastąpił ministra Zjednoczenia wiceministrem Zjednoczenia, tuż przed rozpoczęciem rozmów.

Nie zadowalając się tym, siły marionetkowe mówiły bzdury, jako że szef delegacji Północy jest “postacią mało rozpoznawalną”, oraz że “było to sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem i normą międzynarodową”, przerywając rozmowy.

To była niegrzeczna i niemoralna prowokacja, bez precedensu w historii dialogu PółnocPołudnie. To było niewybaczalne chuligaństwo, jako że zakpili i oszukali wszystkich Koreańczyków, pragnących narodowego pojednania, jedności, pokoju i dobrobytu.

Tak bezczelne zachowanie było ujawnieniem ich nieznajomości systemu społecznego KRLD.

Ilekroć odbywały się między koreańskie rozmowy na poziomie ministerialnym, w minionym okresie, KRLD zawsze wysyłała pierwszego wicedyrektora Sekretariatu Komitetu Ds. Pokojowego Zjednoczenia Korei (KPZK), który jest w charakterze radnego szefa Gabinetu, oraz wicedyrektor Sekretariatu zawsze rozmawiał z wiceministrem Zjednoczenia z Korei Południowej. To jest dobrze znany fakt.

Tym razem jednak, KRLD wysłała dyrektora Sekretariatu KPZK, a nie pierwszego wicedyrektora.

Jest to wyraz wysiłków KRLD do promowania wzajemnego zaufania, poprzez szczerą realizację północno-południowych zobowiązań i osiągnięcia jedności narodu bez porażki, jako że jest to najbardziej pożądane przez rodaków.

Władze Korei Południowej muszą dobrze wiedzieć o autorytecie i poziomie Sekretariatu KPZK.

Sekretariat KPZK jest prestiżowym oficjalnym organem KRLD, w imieniu i w rzeczywistości, który specjalnie nadzoruje stosunki między koreańskie i dba o sprawy związane ze zjednoczeniem.

Południowa strona powinna właściwie podchodzić do rozmów, poprzez wysłanie swojego głównego delegata, zgodnie z dobrą wiarą strony północnej i jak to obiecała, na poziomie roboczych kontaktów.

Niemniej jednak jednostronnie zdegradowała poziom swojego głównego delegata. Na dodatek, mówiła źle o delegacji strony północnej, mówiąc, że jest stroną winną, składającą pozew jako pierwsza, przerywając rozmowy. To szczyt bezczelności, który nigdy nie może zostać usprawiedliwiony.

Polityczni szarlatani z Korei Południowej są na tyle nierozsądni, że naciskają na Północ aby poczyniła ustępstwa, poprzez trzymanie się “konfrontacji z dialogiem” i “teorii czepiania się zasad”, aby tym samym poprawić swą siłę przebicia.

Ich obrzydliwe zachowanie, które spowodowało przerwanie rozmów, nie może być interpretowane inaczej, niż cyniczny chwyt dla realizacji wyżej wymienionego scenariusza tych facetów i ich niezmiennego zamiaru eskalacji konfrontacji z własnymi rodakami.

Siły marionetkowe nigdy nie unikną potępienia ze strony wszystkich rodaków, za ich ostatnią lekkomyślną prowokację.