Pjongjang, 28 marca (KCNA) — Rzecznik Sztabu Generalnego Koreańskiej Armii Ludowej (KAL) udzielił następującej odpowiedzi na pytanie zadane przez KCNA w piątek, w odniesieniu do faktu, iż flotylla łodzi motorowych należących do drugiej floty południowokoreańskiej marynarki wojennej nielegalnie wtargnęła na wody terytorialne KRLD na Zachodnim Morzu Korei i siłą przejęła jej pokojową łódź rybacką w czwartek w nocy:

Łódź rybacka należąca do Stacji Rybołówstwa Ongjin zeszła z kursu z powodu awarii silnika, kiedy to w czwartek brała udział w regularnych połowach na wodach w pobliżu Wysepki Mahap w powiecie Ongjin.

Jako, że na morzu panowała gęsta mgła, marynarze łodzi zarzucili kotwicę i oceniali kierunek za pomocą kompasu.

Nagle pojawiły się niezidentyfikowane okręty wojenne i okrążyły łódź rybacką, oddając w jej kierunku ponad 50 strzałów.

Łodzie motorowe należące do drugiej floty marynarki wojennej południowej Korei niespodziewanie przekroczyły morską wojskową linię demarkacyjną i wtargnęły na wody terytorialne naszej strony.

Gangsterzy zaatakowali łódź rybacką, w której dopiero co udało się naprawić silnik, bijąc naszych żeglarzy żelaznymi kijami i doprowadzając ich do utraty przytomności. Następnie zakuli ich w kajdany i zawiązali im oczy oraz skierowali łódź w stronę Wyspy Paekryong.

Liczy się to, że gangsterzy zaatakowali pokojową łódź, która dryfowała po utracie kursu, i przechwycili ją siłą, chociaż jej marynarze stwierdzili że nie zamierzają się poddać.

Nawet Kolegium Szefów Połączonych Sztabów południowej Korei formalnie przyznało w oficjalnym zawiadomieniu wysłanym do KRLD, iż łódź była pokojową łodzią rybacką a normalna nawigacja nie była możliwa ze względu na problemy z silnikiem, natomiast marynarze ani myśleli o uległości.

Jednak gangsterzy z południowokoreańskiej marynarki rozdzielili naszych żeglarzy i za pomocą broni palnej zmusili ich do poddania się, zabierając ich na wyspę.

Sztab Generalny KAL wysoko ocenił powagę sytuacji i wysłał awaryjne zawiadomienie przez północno-południową infolinię wojskową na zachodnim wybrzeżu w czwartek o godzinie 22:00, wzywając Kolegium Szefów Połączonych Sztabów południowej Korei by natychmiast odesłało łódź rybacką oraz ostrzegło je, iż w przypadku opóźnienia powrotu łodzi mogą nastąpić nieprzewidywalne konsekwencje.

W tym samym czasie, sztab natychmiastowo podjął zaradcze środki wojskowe, wysyłając okręty patrolowe KAL na wody, na których doszło do tego incydentu.

Bardzo tym zdenerwowana, grupa gangsterów należąca do drugiej floty marynarki wojennej południowej Korei wypowiedziała kłamstwa i wymówki, jakoby nasz kuter “nielegalnie przekroczył północną linię graniczną” i przechwyciła łódź, gdyż nie odpowiadała na ostrzeżenia.

Została zmuszona do pośpiesznego zawiadomienia KAL o czasie i miejscu przekazania.

W rezultacie, w piątek 0 godzinie 01:28 nasi żeglarze mogli wrócić do ojczyzny na pokładzie łodzi rybackiej.

Marynarze wciąż nie mogą się otrząsnąć i nadal pozostają w śpiączce, z powodu zatrważających barbarzyńskich okrucieństw popełnionych przez gangsterów, którzy zmusili ich do poddania się.

Strona KRLD podejmie różne środki mające zapobiec anormalnym incydentom, zapewniając odpowiednią ochronę wszystkim łodziom rybackim prowadzącym połowy na wrażliwych wodach.

Jednak nigdy nie zignorujemy nieludzkich i potwornych zbrodni popełnionych przez południowokoreańskich podżegaczy wojennych, jak siłowe zajęcie łodzi rybackiej i gangsterskie zbrodnie przeciwko jej załodze.

KAL z pewnością zmusi grupę gangsterów z południowokoreańskiej marynarki wojennej do zapłacenia srogiej ceny za jej zatrważające okrucieństwa.