Sprzeczność między Chinami i USA ostro rośnie z dnia na dzień, ze względu na utrzymującą się presję wojskową USA, obejmującą także Chiny, oraz silną ich reakcję na nią.
Ostatnimi czasy USA coraz bardziej krytykuje Chiny.
Departament Obrony USA, w swoim raporcie z 2013r. na temat “rozwoju chińskiej armii i obronności”, który przedstawił Kongresowi, oskarżył chiński rząd i armię o cyber szpiegostwo przeciwko instytucjom rządowym i przedsiębiorstwom z USA.
W związku z publikacją raportu, amerykańscy wysocy urzędnicy i media oskarżyły Chiny, twierdząc, że brakuje przejrzystości w ich modernizacji wojskowej, o czym świadczą większe wydatki Pekinu na obronę niż te, które zostały podane do wiadomości publicznej, co w konsekwencji wzbudza obawy.
Amerykańska eskalacja krytyki wobec Chin, od czasu przeniesienia strategicznej osi do regionu Azji i Pacyfiku, spotkała się z silnym odrzuceniem ze strony armii i rządu Chin.
Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza kategorycznie odrzuca oskarżenia Stanów Zjednoczonych, jako że te nie przedstawiły wystarczających dowodów, które udowadniałyby zaangażowanie Chin w cyber szpiegostwo.
Rzecznik chińskiego MSZ ostrzegł, że jeśli USA dalej będzie bezpodstawnie oczerniać Chiny, to wpłynie to negatywnie na stosunki między oboma krajami.
USA instaluje swoje siły satelitarne w regionie Azji i Pacyfiku, obejmując ich działaniem również Chiny.
Agencja UPI podaje, że administracja USA pozwoliła Japonii wdrożyć drony na wyspę Guam, w swych dążeniach do przekształcenia jej w ważną bazę działań przeciwko Chinom, a także porozumiała się z Tokio co do wspólnego monitoringu regionu Azji i Pacyfiku.
Tymczasem Pentagon oficjalnie poinformował Kongres, że chce sprzedać Korei Południowej cztery Global Hawks, używane dotychczas w Afganistanie, itp.
Chiny podejmują środki zaradcze przeciwko amerykańskim ruchom na rzecz uformowania sojuszu przeciwko nim, wraz z ich siłami satelitarnymi.
Pentagon ujawnia, że Chiny rozpoczęły wdrażanie pocisku Dongfeng-21D o zasięgu 1 500 kilometrów, narzekając, że wprowadzenie tego pocisku ma rzekomo za zadanie przede wszystkim uderzyć w wrogie lotniskowce, co byłoby poważnym zagrożeniem dla Stanów Zjednoczonych i ich działalności w Azji i Zachodnim Pacyfiku.
Waszyngton nie ukrywa swojego zaniepokojenia tym, że Chiny wprowadziły do użytku swój pierwszy lotniskowiec Liaoning i rozważają budowę nowych, oraz, że w ciągu 15 lat mają zamiar zwiększyć liczbę swoich okrętów podwodnych o napędzie atomowym do minimum ośmiu, obecnie posiadając trzy.
Przeciwko panującej sytuacji, Marynarka Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej przeprowadziła manewry swej północnej floty morskiej, składającej się z niszczyciela rakietowego, rakietowego statku eskorty i oceanicznego statku zaopatrzeniowego, w regionie Zachodniego Pacyfiku i innych wód, w dniu 25 maja.
Obserwatorzy przewidują, że w najbliższych dniach, wojskowy impas między oboma krajami będzie coraz to poważniejszy.