Pjongjang, 19 września (KCNA) –Zdrajca Kim Kwan Jin, minister Obrony Korei Południowej, podczas “konferencji polityki obronnej” w Inchon w dniu 15 września, powiedział, że “Północ planuje wojnę czwartej generacji, przewidując zakłócanie życia społecznego poprzez wojnę elektroniczną, wojnę medialną i terroryzm, w zmowie z siłami pro-północnymi”, twierdząc, że wzniecanie rebelii przez Zjednoczoną Partię Postępu może być postrzegane jako przygotowania do tego.

Określił też środki podjęte przez KRLD, z własnej inicjatywy, w celu poprawy północno-południowych więzi “taktycznym dialogiem ofensywnym dla wyjścia z trudnej sytuacji”.

Podczas posiedzenia plenarnego komitetu obrony narodowej marionetkowego Zgromadzenia Narodowego, spotkania komendantów wojskowych i “seulskiego międzynarodowego sympozjum wojskowego”, które się wcześniej odbyły, zdrajca rzucał tak grube inwektywy jak “północne bomby nuklearne nie mogą być tolerowane”, “Północ dokonuje prowokacji gdy dialog jest w toku” oraz “Północ nic nie osiągnie poprzez broń nuklearną, rakiety i prowokacje”.

Sekretariat Komitetu ds. Pokojowego Zjednoczenia Korei (KPZK) w Biuletynie Informacyjnym nr. 1041, nazwał to anachronicznym aktem wbrew tendencji czasów poprawy północno-południowych więzi i odprężenia oraz niewybaczalną kpiną i wyzwaniem rzuconym KRLD, która dokonuje szczerych wysiłków na rzecz pojednania narodowego i zjednoczenia.

Biuletyn określił zdrajcę jako zagorzałego proamerykańskiego pachołka i chuligana, który rozpętał szał wojny z Północą, pogrążył północno-południowe więzi w martwym punkcie i doprowadził do największego niebezpieczeństwa wybuchu wojny na Półwyspie Koreańskim, działając jako poplecznik dla realizacji amerykańskiej strategii zdominowania Azji oraz jako przodownik w wykonywaniu anty-północnokoreańskiej polityki marionetkowego reżimu.

Zdrajca wciąż powtarza prowokacyjne uwagi wobec KRLD. Ma to na celu zmienienie sytuacji odprężenia na Półwyspie Koreańskim w sytuację napięcia i konfrontacji, gdyż jest niezadowolony z nowego etapu dialogu i otwarcia w relacjach PółnocPołudnie.

Sytuacja dowodzi, że tak długo jak tacy zagorzali maniacy konfrontacji jak Kim Kwan Jin, panują nad Koreą Południową, północno-południowe więzi nie mogą się poprawić zgodnie z oczekiwaniami narodu, a sytuacja na półwyspie będzie napięta.

Jednak, obecne władze Korei Południowej oczerniają dobrą wiarę, wielkoduszność oraz wolę dialogu i pokoju zademonstrowane przez rodaków i rażąco je kwestionują. Głośno mówią o “procesie budowania zaufania na Półwyspie Koreańskim“, a bronią Kim Kwan Jina i innych zdrajców. To nie może być postrzegane inaczej niż hipokryzja i wprowadzanie w błąd opinii publicznej.

KRLD już ostrzegała, że naród koreański ucierpi w przypadku, gdy południowokoreański reżim umożliwi zdrajcom zachowanie urzędu, m.in. ministra obrony.

W celu dokonania świeżego postępu w relacjach PółnocPołudnie oraz zaprowadzenia pokoju i stabilności na półwyspie, istotne jest aby pozbyć się takich pozostałości zeszłej epoki jak Kim Kwan Jin, który dąży do katastrofy.

KRLD dołoży wszelkich możliwych starań w celu poprawy północno-południowych więzi oraz narodowego pojednania i pokoju. Jednak nigdy nie wybaczy grupie zdrajców, którzy dokonują prowokacji, kpiąc sobie z godności KRLD.

Ci, którzy lekkomyślnie stają przeciwko tendencji czasów, nigdy nie unikną surowej kary wymierzonej przez naród.