Pjongjang, 31 października (KCNA) — Rzecznik MSZ KRLD udzielił następującej odpowiedzi na pytanie zadane przez KCNA, w odniesieniu do prostackiej wypowiedzi sekretarza stanu USA Kerry’ego, skierowanej przeciwko KRLD:
W dniu 28 października, Kerry, będąc daleko od refleksji nad amerykańskimi zbrodniami takimi jak stanie na drodze do wznowienia rozmów sześciostronnych, nazwał KRLD “bandyckim państwem”, co jest poważną politycznie umotywowaną prowokacją, a jego zachowanie przypomina złodzieja krzyczącego “zatrzymać złodzieja!”.
Szef dyplomacji USA znieważył KRLD, godne niezależne i suwerenne państwo, ponownie w pełni odsłaniając głęboką amerykańską wrogość wobec KRLD.
Waszyngton rozpala gorycz wobec KRLD, angażując nawet sekretarza stanu i inne władze dyplomatyczne, przy stale rosnącym zagrożeniu militarnym wobec KRLD. To pokazuje, że USA nie ma zamiaru podjąć dialogu z KRLD.
Amerykanie wysunęli bandyckie żądania, niedopuszczalne dla KRLD, jako niezbędne warunki dla wznowienia rozmów sześciostronnych, co jest przebiegłym podstępem dla powstrzymania wznowienia rozmów sześciostronnych i uniknięcia odpowiedzialności.
Prawdziwym celem USA jest niedopuszczenie do rozwiązania kwestii nuklearnej na Półwyspie Koreańskim i wykorzystywanie jej jako pretekstu do dalszych zbrojeń, dla realizacji nowej strategii w Azji i Pacyfiku.
Zgodne jest stanowisko KRLD wobec denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego, jednak KRLD znajduje się pod stałym zagrożeniem nuklearnym ze strony USA, a USA staje się coraz bardziej niedyskretne w swoich wrogich ruchach przeciwko KRLD, wycofując się ze swoich zobowiązań. KRLD nie pozostaje inna opcja jak wzmacnianie swojego potencjału odstraszania nuklearnego, nie zobowiązując się wobec czegokolwiek.
Tak jak KRLD wciąż podkreśla, usunięcie broni nuklearnej z Półwyspu Koreańskiego będzie niemożliwe, chyba że USA wycofa swoją wrogą politykę wobec KRLD.
Dopóki USA nie udowodni, że zamierza wycofać się ze swej wrogiej polityki, która jest przyczyną problemu nuklearnego na Półwyspie Koreańskim, to KRLD nie zamierza podejmować jednostronnych ruchów na rzecz wznowienia rozmów.
W przypadku, gdy stara wroga polityka USA wobec KRLD doprowadzi do eskalacji napięcia, to USA będzie całkowicie za to odpowiedzialne.