USA i południowokoreańskie władze przeprowadziły prowokacyjne manewry wojenne Ulji Freedom Guardian przeciwko północy, które trwały ponad 10 dni od 18 sierpnia, spychając Półwysep Koreański oraz stosunki między-koreańskie do najgorszej możliwej fazy.
Rzecznik Komitetu ds. Pokojowego Zjednoczenia Korei (KPZK) w swoim piątkowym oświadczeniu stwierdził, iż UFG były najbardziej niebezpiecznymi nuklearnymi manewrami wojennymi wymierzonymi w północ, podczas których po raz pierwszy przyjęto “dostosowaną strategię odstraszania”, zakładającą przeprowadzenie prewencyjnego ataku nuklearnego na KRLD.
W oświadczeniu czytamy:
Południowokoreańskie władze dużo mówiły o dialogu, ale w rzeczywistości gorączkowo prowadziły nuklearne manewry wojenne przeciwko KRLD, ujawniając fakt, iż “dialog”, “zaufanie” i tym podobne reklamowane przez nich slogany są tylko zasłoną dymną, mającą skierować gdzie indziej uwagę społeczeństwa i ukryć ich wojowniczą naturę.
Mówiły one o dialogu, jednocześnie prowadząc szalone manewry wojenne przeciwko KRLD w zmowie z amerykańskimi imperialistami. Było te bezczelną kpiną z północy oraz niewybaczalnym aktem hipokryzji wobec opinii publicznej w kraju i za granicą.
Rzeczywistość jasno dowodzi, iż ćwiczenia wojskowe organizowane przez siły marionetkowe wraz z USA są podstawowym czynnikiem zakłócającym pokój i stabilność na Półwyspie Koreańskim oraz blokują proces poprawy północno-południowych relacji i dialog.
Błędne koło napięć, przez które północno-południowe stosunki zostały doprowadzone do katastrofy, jest wynikiem manewrów wojennych, organizowanych co roku przez marionetkowych podżegaczy wojennych i USA.
Południowokoreańskie władze powinny jasno określić swoje stanowisko, czy opowiadają się za dialogiem i pokojem, czy konfrontacją i wojną.
Źródło: KCNA