Niektóre południowokoreańskie media sieją dezinformację, jakoby północ celowo zasugerowała zerwanie oczekiwanej drugiej rundy północno-południowych rozmów na wysokim szczeblu.
Jest to kolejna prowokacja wymierzona w północ, która dokonała wszelkich możliwych starań by uczynić dialog udanym, pragnąc pojednania i jedności wszystkich Koreańczyków, oraz jest to złowrogi akt ochładzania z trudem wywalczonej atmosfery dialogu pomiędzy północą a południem.
Wszyscy Koreańczycy, a także społeczność międzynarodowa mają nadzieję, iż dobra atmosfera dla naprawienia między-koreańskich stosunków, zapewniona dzięki rozmowom pomiędzy wysokimi urzędnikami z północy i południa w Inchon w dniu 4 października, doprowadzi do poprawy północno-południowych relacji oraz do stabilizacji sytuacji na Półwyspie Koreańskim.
Niestety, z trudem wywalczona atmosfera pojednania od samego początku jest bardzo chwiejna, ze względu na nieuczciwe zachowania południowokoreańskich władz, które jeszcze nie pozbyły się swoich przestarzałych konfrontacyjnych idei.
Podczas niedawnego szczytu ASEM w Mediolanie we Włoszech, południowokoreańska szefowa wykonawcza odważyła się prowokować KRLD twierdząc, że “północ powinna wprowadzić konkretne zmiany, zlikwidować swoją broń nuklearną i otworzyć zamknięte drzwi.”
Wygadywała też różne bzdury o “prawach człowieka mieszkańców północy i ich ciężkim życiu”, mówiąc, że “północ powinna podejść do dialogu ze szczerością, z dala od swej dwulicowej postawy.”
Ponownie narzekała ona na arenie międzynarodowej na północnokoreańskie środki odstraszania nuklearnego, które służą jako potężny miecz broniący suwerenności kraju i godności narodu w ramach obecnie panującej sytuacji i stanowi pewną gwarancję dla zachowania pokoju i bezpieczeństwa w regionie oraz dla pomyślnego kontynuowania budownictwa gospodarczego i pracy na rzecz poprawy standardów życia ludności. To co powiedziała, to nic innego jak wyraz nieskrywanej wrogości wobec KRLD.
Powtarzając raz jeszcze, KRLD nie może porzucić swojego nuklearnego odstraszacza, chyba że amerykańska wroga polityka wobec KRLD oraz szantaż nuklearny wobec wszystkich Koreańczyków przejdą do historii. Broń nuklearna KRLD nigdy nie będzie przedmiotem żadnych negocjacji.
KRLD nigdy nie zapomni tego, że południowokoreańskie władze nakazały zwykłej hołocie przeprowadzenie akcji ulotkowej przeciwko niej, pomimo północno-południowych rozmów na wysokim szczeblu, które odbyły się z woli stworzenia atmosfery dla poprawy północno-południowych stosunków.
Południowokoreańskie władze mają swój udział w tych akcjach, manipulując i gorliwie wspierając działalność wysyłania ulotek propagandowych, twierdząc, jakoby “były one organizowane przez organizacje pozarządowe i nie było żadnych podstaw prawnych, aby je zablokować.”
Wszystkie fakty jasno dowodzą, kto niszczy atmosferę dialogu.
Nie można jednak nie zadać pytania, czy możliwym jest przeprowadzenie drugiej rundy północno-południowych rozmów na wysokim szczeblu w ramach panującej obecnie tak żałosnej sytuacji.
Wszyscy Koreańczycy ubolewają, że obecna sytuacja jest zupełnie sprzeczna z ciężko wywalczoną atmosferą poprawy północno-południowych relacji.
Stosunki między-koreańskie znajdują się obecnie na rozdrożu – można albo powtórzyć zły cykl konfrontacji, albo stworzyć atmosferę dla poprawy stosunków i wejść na ścieżkę rozwoju.
Nadszedł czas, aby podjąć odważną decyzję polityczną w sprawie stworzenia atmosfery dialogu i zaprowadzenia pokojowego środowiska, a przy tym zaprzestania anachronicznych aktów wobec partnera w dialogu.
Jeżeli południowokoreańskie władze mają szczerą nadzieję na kolejną rundę rozmów na wysokim szczeblu na rzecz poprawy stosunków między-koreańskich, to powinny one być ostrożne w mowie i czynach oraz zacząć tworzyć atmosferę dla poprawy stosunków.
Źródło: KCNA