Biuletyn Ambasady KRLD
KCNA krytykuje Japonię za zaprzeczanie swoim przeszłym zbrodniom
Pjongjang, 18 lipca (KCNA) — Niedawno Niemcy zakończyły pierwszy etap zapoczątkowanego w 2006 roku razem z Polską projektu mającego na celu opracowanie wspólnego podręcznika do historii. Odbyła się ceremonia wydania pierwszego jego tomu obejmującego okres do czasów średniowiecza.
Oba kraje zadecydowały się do 2020 roku ukończyć wspólną edycję podręcznika opisującego współczesną historię.
Niemcy razem z Francją stworzyły podręcznik historyczny zawierający okres po II wojnie światowej i opracowują podręcznik obejmujący historię Europy sprzed XX wieku.
Taki rozwój sytuacji pokazuje, że Niemcy, które zadały innym krajom europejskim niewypowiedziane cierpienie i ból poprzez dwie wojny światowe starają się rozliczyć swoją niechlubną przeszłość i promować pojednanie z sąsiednimi krajami oraz zapewnić pokój w Europie.
W kontraście do tego, Japonia, która w poprzednim wieku wyrządziła ogromne szkody i zadała straszne cierpienie mieszkańcom Azji staje się coraz bardziej oszalała w swoich posunięciach mających na celu przeinaczanie historii. Daleka jest od przeproszenia i zrekompensowania swoich przeszłych zbrodni.
Zachowanie Japonii jest zupełnie inne niż Niemiec.
Obecnie Japonia otwarcie fałszuje historie, aby zaprzeczać swoim przeszłym zbrodniom i usprawiedliwiać je w oczach świata i staje się coraz bardziej oszalała w swoich posunięciach dla ponownej inwazji, aby powtórzyć swoją utkaną ze zbrodni historię.
W październiku zeszłego roku, Japonia za drobną ilość pieniędzy zawarła z południowokoreańskimi marionetkowymi siłami zwodnicze „porozumienie” w sprawie niewolnictwa seksualnego dla Imperialnej Armii Japońskiej, próbując w ten sposób odwrócić istotę sprawy niewolnictwa seksualnego, której właściwego rozwiązania domaga się świat i uchylić się od odpowiedzialności za swoje ohydne zbrodnie.
Nie zadowalając się tym, Japonia wprowadziła jeszcze więcej zamieszania, rozprowadzając pośród badaczy na całym świecie książkę, która totalnie zaprzecza niewolnictwu seksualnemu i pozwalając swojemu ministerstwu spraw zagranicznych opublikować dokument stwierdzający, że „nie znaleziono dowodów potwierdzających przymusowy pobór pocieszycielek przez japońską armię lub państwo”.
W tak zwanym „oświadczeniu wydanym w sierpniu zeszłego roku siedem dekad po japońskiej porażce w Wojnie na Pacyfiku”, obecne siły rządzące otwarcie wyjaśniły swoje bandyckie stanowisko, że przeprosiny za minioną historię nie powinny mieć miejsca, twierdząc, że „Japonia nie powinna zobowiązywać powojennych pokoleń do przepraszania ponieważ nie mają oni nic wspólnego z wojną”. Ostatnio zaprosili oni amerykańskiego prezydenta, swojego pana do odwiedzenia Hiroszimy próbując usprawiedliwić przed światem japońską nikczemną historię zbrodni i przedstawić siebie jako „ofiarę”.
Bezwstydnie starając się fałszować historię japońscy reakcjoniści chcą zaszczepić militaryzm we wszystkich strukturach japońskiego społeczeństwa i w ten sposób stworzyć klimat sprzyjający zrealizowaniu ich dążenia do ponownej inwazji.
Na tle urządzanej w Japonii kampanii fałszowania historii została wprowadzona nowa ustawa „bezpieczeństwa”, aby wybrukować drogę do rozpoczęcia agresywnej wojny i dalszego zbrojenia się dla ponownej inwazji.
Posunięcia japońskich reakcjonistów mające na celu przeinaczanie historii są w rzeczy samej jawnym wyzwaniem dla ludzkiego pragnienia pokoju i bezpieczeństwa i kryminalnymi działaniami, które zasługują na otwarte potępienie.
Japońskie sfery rządzące bardzo się mylę jeśli liczą, że będą w stanie zrealizować swoje dążenie do ponownej inwazji poprzez taką absurdalną kampanię jak ta manipulująca historią.
Historia uczy, że tych, którzy nie czują wstydu za swoje błędy z przeszłości i nie potrafią wyciągnąć z nich lekcji oraz tych, którzy chcą zdominować świat poprzez najeżdżanie innych krajów musi spotkać klęska bez wyjątku.
Japonia powinna przestać zachowywać się nierozważnie, pamiętając, że jej błędna postawa kierując się którą próbuje zatuszować swoje przeszłe zbrodnie doprowadzi ją tylko do samozagłady.