Biuletyn Ambasady KRLD

Pjongjang, 26 września (KCNA) — Instytut Studiów Międzynarodowych KRLD opublikował w poniedziałek memorandum odsłaniające zbrodnie nuklearne Stanów Zjednoczonych.

W memorandum przypomniano, że amerykański „Plan Manhattan” i nuklearna katastrofa jaką sprowadziły USA na Hiroszimę i Nagasaki miały na celu eksterminację ludzkości i wykorzystywanie niewinnych ludzi jako królików doświadczalnych i kontynuowano:

Prawdziwą intencją użycia przez Amerykanów broni nuklearnej było zastraszenie postępowców i rzucenie świata na kolana przez ukazanie jego oczom destrukcyjnej siły bomb jądrowych.

Stany Zjednoczone nie miały skrupułów przed knuciem nieetycznych spisków i popełnianiem potwornych zbrodni na drodze do uzyskania absolutnego monopolu nuklearnego i skucia naszej planety łańcuchami broni jądrowej, aby w każdej części świata zagrażać istnieniu ludzkości nuklearnym kijem.

W 1960 roku Amerykanie rozlokowali około 800 sztuk broni nuklearnej w Okinawie, 600 w Korei Południowej, 225 na Guam, 60 na Filipinach i 12 w Chińskim Tajpej, w efekcie łączna liczba tej broni w regionie Azji i Pacyfiku wyniosła około 1700 sztuk, w 1967 podniosła się do 3200. USA rozmieściły przynajmniej 1000 sztuk broni nuklearnej w Korei południowej do roku 1975, a w 1985 liczba ta wzrosła do ponad 1720 (według protokołu południowokoreańskiego „Zgromadzenia Narodowego” z 1985 roku).

W listopadzie 1948 roku Truman ustanowił „strategię szantażu nuklearnego” nawołując do ataku nuklearnego na kraje socjalistyczne. Gdy jednak Stanom Zjednoczonym nie udało się uzyskać monopolu na broń nuklearną, zdecydowały się na doktrynę mającą na celu osiągnięcie „światowej dominacji z niekwestionowaną przewagą siły” i wysunęły „strategię wyprzedzenia działań operacyjnych dla powstrzymywania otaczających krajów”, strategię czyniącą Związek Radziecki i leżące w pobliżu USA postępowe kraje celami ataku.

Wojna koreańska, która wybuchła w czerwcu 1950 roku, była pierwszą wojną w której powyższa strategia została wcielona w praktykę. W listopadzie 1950 roku Truman osobiście wydał amerykańskiemu strategicznemu korpusowi lotniczemu rozkaz podjęcia przygotowań do zrzucenia bomb atomowych. W grudniu, MacArthur, dowódca sił USA na Dalekim Wschodzie, sprowadził lotniskowiec z bombami atomowymi na pokładzie do wybrzeży Inchon.

Kiedy porażka Stanów Zjednoczonych w wojnie koreańskiej stała się jasna, amerykańscy podżegacze wojenni krzyczeli o „strategii odwetu na wielką skalę”. W sierpniu 1953 roku, zaraz po zawieszeniu broni, USA opracowały ściśle tajny plan 8-53, którego zamierzeniem było ogromne bombardowanie nuklearne północnej części Półwyspu Koreańskiego i próbowały rozpętać wojnę jądrową.

Kryminalny charakter amerykańskiej polityki nuklearnej znalazł swój najżywszy wyraz w polityce nuklearnej w stosunku do KRLD.

Kiedy rozpoczynały się rozmowy KRLD-USA, administracja Clintona złożyła zapewnienie, że Stany Zjednoczone nie użyją przeciwko KRLD sił zbrojnych, w tym broni jądrowej, ani nie będą zastraszać jej przy ich pomocy. Jednak już od stycznia 1998 w bazie wojskowej w Karolinie Północnej urządzili serię manewrów, podczas których symulowano atak nuklearny na KRLD.

Bush II całkowicie zniweczył Porozumienie Ramowe zawarte między KRLD a USA 21 października 1994 i wspólny komunikat z 12 października 2000 i wymienił KRLD jako część „osi zła” i cel wyprzedzającego ataku nuklearnego.

We wspólnym oświadczeniu przyjętym podczas rozmów sześciostronnych 19 września 2005, Stany Zjednoczone zapewniały, że nie chcą atakować ani najeżdżać KRLD przy użyciu broni nuklearnej ani konwencjonalnej. Jednak w 2006 roku podczas dorocznego spotkania konsultacyjnego w sprawie bezpieczeństwa z Koreą południową poszły w zupełnie przeciwnym kierunku powtarzając swój plan sprowadzenia lotniskowców nuklearnych, nuklearnych okrętów podwodnych i bombowców strategicznych oraz innych najnowocześniejszych środków wojny jądrowej.

W kwietniu 2010 roku administracja Obamy w „raporcie o przeglądzie stanowiska w kwestiach nuklearnych”  wyłączyła KRLD spośród obiektów wobec, których obowiązuje nieużywanie broni nuklearnej. Natomiast w marcu 2014 w „czteroletnim przeglądzie strategii obronnej” otwarcie określiła KRLD jako „kraj stwarzający bezpośrednie zagrożenie dla USA” i jawnie krzyczała o „zmiażdżeniu jej siłami nuklearnymi”.

Zgodnie z tym scenariuszem, Stany Zjednoczone zepchnęły sytuację na Półwyspie Koreańskim na skraj wojny nuklearnej urządzając wraz z południowokoreańskimi podżegaczami wojennymi wspólne ćwiczenia wojskowe Ulji Freedom Guardian w 2015 roku. W marcu 2016 zorganizowały wielkie jak nigdy wcześniej ćwiczenia wojny nuklearnej Key Resolve i Foal Eagle 16, w sierpniu zaś kolejne pod kryptonimem Ulji Freedom Guardian z wykorzystaniem wszystkich rodzajów środków wojny nuklearnej. Ostatnio zadecydowały o rozmieszczeniu THAAD w Korei południowej.

Tak długo jak na ziemi istnieć będą USA, świat bez broni nuklearnej pozostanie tylko marzeniem, pokój na naszej planecie zapanuje tylko wtedy jeśli będzie ona wolna od agresji.

Dzięki Juche Korei, nuklearnej potędze niezależności i sprawiedliwości, ideał ludzkości, by żyć niezależnie i pokojowo na naszej planecie wolnej od wojny z pewnością się spełni.