Ktoś powiedział, że wielki człowiek staje się jeszcze większy po śmierci.
Kiedy podano wiadomość o śmierci Prezydenta Kim Il Sunga z Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej w dniu 8 lipca 1994 roku, wielu światowych polityków opłakiwało wybitnego weterana tego świata.
Ówczesny kubański przywódca Fidel Castro powiedział w swojej wiadomości z kondolencjami:
Prezydent Kim Il Sung odegrał wybitną rolę w bohaterskiej walce narodu koreańskiego przeciwko japońskim rządom kolonialnym i amerykańskiej agresji, dzięki mądremu przywództwu, niezłomnej stanowczości, zasadom i woli. Zdajemy sobie sprawę, że stanowczo wspierał Ruch Państw Niezaangażowanych oraz wszystkie sprawy sprawiedliwości, wolności i pokoju oraz dobrobytu ludzi, przyczynił się do rozwoju ideologii socjalistycznej na świecie oraz dołożył wszelkich starań, aby zapewnić stabilność na Półwyspie Koreańskim. Wspominam moje spotkanie z nim z głębokim wzruszeniem i nigdy nie zapomnę uczucia i szacunku, które wyraził on dla naszej rewolucji i ludzi, oraz bezwarunkowego wparcia, jakiego udzielił wysiłkom i woli naszego ludu na rzecz obrony narodowej godności i zapobieganiu wojnie, jak również wszystkie pogramy współpracy gospodarczej i naukowej pomiędzy oboma krajami.
Ówczesny premier Pakistanu Benazir Bhutto powiedział w swojej wiadomości:
Zaskoczony otrzymaniem smutnej wiadomości o śmierci Prezydenta Kim Il Sunga, nie mogę stłumić uczucia głębokiego smutku. Zmarł w decydującym momencie, kiedy na arenie światowej mają miejsce bezprecedensowe zmiany, a wasz kraj potrzebuje najwybitniejszego przywódcy. Światowa arena bez niego będzie dla nas pusta.
Ówczesny premier Indii, Narasimha Rao, odwiedził koreańską ambasadę w swoim kraju i powiedział ze łzami w oczach: Świat utracił legendarnego człowieka wraz z odejściem Prezydenta Kim Il Sunga. Był największym i najwybitniejszym mężem stanu i liderem. Był podziwiany przez mieszkańców Indii.
Ówczesny prezydent Toga, Gnassingbe Eyadema, zorganizował uroczystą ceremonię żałobną w swoim pałacu prezydenckim i napisał w księdze kondolencyjnej: Prezydent Kim Il Sung starał się o przyjaźń i solidarność między narodami, a jego bezwarunkowy i energiczny wizerunek żyje w naszej pamięci. Dzieląc się smutkiem z Koreańczykami w tym rozdzierającym serce czasie, wyrażam głębokie kondolencje w imieniu narodu i rządu togijskiego oraz moim własnym.
A następnie powiedział: Prezydent Kim Il Sung był wspaniałym przywódcą i życzliwym ojcem narodu togijskiego tak jak narodu koreańskiego. Dzięki mojej wizycie w KRLD bardzo dobrze zdałem sobie sprawę, że wielkość narodu zależy nie od jego wielkości terytorialnej, ale od wielkości jego przywódcy. Rzeczywiście, Prezydent Kim Il Sung był znaną na całym świecie osobą, a czyny, których dokonywał dla ludzkości, są wieczne.
Były prezydent Portugalii, Marszałek Francisco da Costa Gomes, złożył wizytę w Kumsusańskim Pałacu Słońca i powiedział:
Świat zna wielu wspaniałych ludzi, ale nikt nie przewyższał Prezydenta Kim Il Sunga. Spoglądając wstecz na długą historię ludzkości, wielu ludzi słynęło z wybitnej ideologii i taktyki wojskowej. Ale nikt nie posiadał dobrej znajomości wszystkich dziedzin, w tym ideologii i polityki, gospodarki i kultury, oraz spraw wojskowych, tak jak Prezydent Kim Il Sung. Dzięki jego spuściźnie ziemia jest tak oświecona.
Ówczesny francuski prezydent Francois Mitterrand, uczestniczący w szczycie G7, powiedział:
Wśród obecnych tu przywódców G7 tylko ja miałem zaszczyt spotkać się z Prezydentem Kim Il Sungiem. Był on wielką głową państwa i jednym z wybitnych mężów stanu, którzy byli aktywnie działali do tej pory po II wojnie światowej.
Prezydent Zimbabwe Robert Mugabe powiedział podczas wizyty w koreańskiej ambasadzie w Harare: Afryka i cały świat, a także mieszkańcy Zimbabwe i ja, straciliśmy wspaniałego przyjaciela. Prezydent Kim Il Sung ofiarował nam bezinteresowną pomoc materialną i wsparcie moralne od czasów, gdy prowadziliśmy walkę narodowowyzwoleńczą. Jego szczera pomoc pozostanie w pamięci zimbabweńskiego rządu i ludzi na zawsze. Pozostawił trwały ślad w walce o osiągnięcie dobrobytu i rozwoju KRLD oraz globalnego pokoju i postępu. Rzeczywiście, był on wspaniałym człowiekiem, wielkim przywódcą i wspaniałym ojcem.
Ówczesny prezydent Syrii Hafez al-Assad także odwiedził ambasadę koreańską w swoim kraju i powiedział:
Prezydent Kim Il Sung był moim najbliższym przyjacielem. On nie umarł. Będzie żył na zawsze w umysłach Koreańczyków i ludzi na całym świecie. Kim Il Sung był najwybitniejszym przywódcą, człowiekiem wieku i świętym człowiekiem ludzkości, reprezentującym XX wiek.