W Korei Południowej skandal goni skandal. Jak podaje TVN24, biuro prezydent Park Geun Hye przyznało, że w grudniu zakupiło 360 tabletek viagry i jej generycznego odpowiednika. Jak wyjaśniono, pigułki zostały kupione przed podróżą do kilku afrykańskich stolic. W założeniu miały łagodzić skutki choroby wysokościowej.
Informacje o zakupie pigułek na potencję przez biuro prezydent ujawnił opozycyjny parlamentarzysta, a sama sprawa wywołała lawinę komentarzy internautów.
“Biuro prezydent kupiło w grudniu 364 tabletki. Wśród nich znalazło się 60 pigułek viagry. Resztę stanowiły jej generyczny odpowiednik.”
Źródło: tvn24.pl