Szanowni Państwo,
Nazywamy się Chon Myong Hui, Hong Chang Ae i Han Hyok, mieszkamy w mieście Chongjin w prowincji Północny Hamgyong i w mieście Anju w prowincji Południowy Phyongan w KRLD. Straciliśmy naszych kochanych synów i męża.
Nasi synowie i mój mąż pełni radości udali się w morze z determinacją powitania nadchodzących wyborów deputowanych do lokalnych Organów Władzy Ludowej poprzez udane połowy, tym samym spłacając swoją wdzięczność ojczyźnie. Jednak zostali przymusowo zatrzymani przez południowokoreańskie władze po tym, jak zagubili się na Wschodnim Morzu Korei w dniu 4 lipca 2015 roku i nie wrócili do dziś.
Południowokoreańskie władze wypuściły jedynie dwoje z pięciu rybaków których zatrzymały oraz odmówiły odesłania naszych synów i mojego męża do domu, gdzie czekają na nich kochające rodziny, twierdząc, że wyrazili oni wolę “zdezerterowania” do południowej Korei.
Jest to absurdalne kłamstwo i jawne porwanie.
Komitet Centralny Czerwonego Krzyża KRLD wielokrotnie wzywał do natychmiastowej repatriacji naszych synów i mojego męża, jednakże południowokoreańskie władze zignorowały go, twierdząc że muszą “uszanować ich wolę”.
Ponadto, nasze gorliwe wezwania do przeprowadzenia rozmowy twarzą w twarz z rybakami dla potwierdzenia ich woli zostały zbyte jakimiś bzdurami o “praktyce międzynarodowej”.
Nasi synowie obiecali, że wrócą do domu obładowani rybami jak najszybciej i poprosili nas żebyśmy dbali o swoje zdrowie, a mój mąż opuścił dom z obietnicą jak najszybszego powrotu, głaszcząc policzki swoich ślicznych dzieci które śniły słodkim snem. Jak ci ludzie mogliby porzucić swoich rodziców, ukochaną żonę i dzieci?
Mocno wierzymy w naszych synów i męża, naszą krew i ciało.
Są oni dumnymi obywatelami KRLD, którzy prędzej rzuciliby się w morze niż zdradzili ojczyznę i “zdezerterowali”.
Nigdy nie wahali poświęcić się dla swoich rodziców oraz żony i dzieci; tacy ludzie nie mogliby okazać się szumowinami porzucającymi swoich ukochanych.
Pogrążamy się w głębokim smutku myśląc o naszych synach i moim mężu, niesprawiedliwie rozdzielonych od nas, oraz cali drżymy z niekontrolowanego gniewu i nienawiści do południowokoreańskich władz, które są diabłami w skórze człowieka.
Podstawową zasadą humanitaryzmu i międzynarodową praktyką jest ratowanie ofiar nagłego wypadku i wysyłanie ich z powrotem do domu.
Dlatego właśnie, całkiem niedawno nasza Republika przekonywała i odesłała południowych Koreańczyków, którzy nielegalnie dostali się na nasze terytorium, z powrotem do ich domów, gdzie czekali na nich ich ukochani, chociaż chcieli oni pozostać w naszym kraju.
Południowokoreańskie władze są niczym innym jak nowoczesnym złoczyńcą skrywającym się za maską “humanitaryzmu”, ponieważ przetrzymywały one naszych rybaków w oddzielnych celach oraz zmuszały ich do “dezercji” i porzucenia swoich rodzin, zamiast odesłać ich z powrotem do domu, gdzie czekają na nich ich rodzice oraz żona i dzieci.
Dla naszego narodu, który cierpi z powodu podziału kraju od ponad pół wieku, nic nie może powstrzymać lub zrekompensować bólu i smutku podzielonych rodzin. Południowokoreańskie władze, które w XXI wieku stworzyły kolejny podział rodzin, przypominają ludzkich rzeźników, którzy nie mogą współistnieć z nami pod tym samym niebem.
Będziemy walczyć zdecydowanie, aby cały świat dowiedział się o zbrodniach przeciwko ludzkości tych diabłów, aż nasi ukochani synowie powrócą w objęcia rodziców i będą cieszyć się szczęściem, a ojciec wreszcie wróci do swoich ślicznych dzieci.
Skandaliczne działania południowokoreańskich władz, które próbują rozdzielić rodziców od synów i pozbawić bliźniąt swojego ojca, zasługują na jednomyślne potępienie i karę od całej ludzkości i społeczności międzynarodowej, którzy miłują sprawiedliwość i prawdę.
Przekonani, że dobre biuro, uznana międzynarodowa organizacja której misją jest obserwowanie przestrzegania prawa międzynarodowego w dziecinie praw człowieka, pomoże naszym przetrzymywanym w południowej Korei synom i mojemu mężowi wrócić z powrotem do swoich domów. W załączeniu wysyłamy list z dołączonym aktem oskarżenia podpisanym przez członków rodziny oraz oświadczenie rzecznika Komitetu Centralnego Czerwonego Krzyża KRLD.
Członkowie rodzin trzech rybaków KRLD, którzy są przymusowo przetrzymywani przez południowokoreańskie władze.
To: Office of the High Commissioner for Human Rights (OHCHR) To: ARIEL DULITZUKY CHAIR-RAPPORTEUR WORKING GROUP ON ENFORCED OR INVOLUNTARY DISAPPEARANCES OHCHR – PALAIS WILSON UNITED NATIONS OFFICE AT GENEVA CH-1211, GENEVA SWITZERLAND TEL : + 41 22 917 9286 FAX : + 41 22 917 9006 EMAIL : wgeid@ohchr.org.