Dzisiaj przypada 71. rocznica dnia, w którym Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna odniosła zwycięstwo w wojnie koreańskiej – lub wojnie o wyzwolenie ojczyzny, jak najczęściej nazywają ją Koreańczycy – po 3 latach ciężkich walk odpierając zbrojną inwazję Stanów Zjednoczonych i zmuszając mocarstwo do podpisania porozumienia o zawieszeniu broni.
Wojna koreańska toczyła się w okresie 25 czerwca 1950-27 lipca 1953. Wywołana została przez Stany Zjednoczone, dla których niewygodne było istnienie na Półwyspie Koreańskim prowadzącej niezależną politykę KRLD, a terytorium Korei stanowiło dla Amerykanów ważny strategicznie obszar mogący posłużyć jako trampolina do dalszej inwazji na kontynent. W wyniku imperialistycznej agresji KRLD stanęła w obliczu konieczności obrony swojej ziemi i ludności. Zadanie to początkowo mogło wydawać się praktycznie niewykonalne – bowiem młode państwo koreańskie, które powstało zaledwie niecałe dwa lata wcześniej, zmierzyć musiało się z supermocarstwem, szczycącym się byciem „najsilniejszym na świecie”, potencjał militarny obu stron był w tym przypadku nieporównywalny. Nie bez powodu rozpoczynając wojnę, Amerykanie przewidywali, że zakończą ją podbiciem kraju w ciągu 72 godzin.
Rzucili na wojnę ponad dwumilionowe siły, w tym 1/3 swoich sił lądowych, 1/5 sił powietrznych, większość Floty Pacyfiku, część Floty Śródziemnomorskiej, jak również oddziały 15 państw wasalnych, marionetkową armię Republiki Korei, a nawet pozostałości byłej armii japońskiej. Najeźdźcy nie przebierali w środkach, równając z ziemią cały kraj i bezlitośnie mordując ludność cywilną. Nie osiągnęli jednak swojego celu.
Koreańczycy dokonali wspaniałego cudu – obronili godność, suwerenność i możliwość niezależnego rozwoju swojej Ojczyzny, przepędzając potężnego agresora ze swojej ziemi. Tym samym wnieśli też ważny wkład w obronę światowego pokoju, gdyż szalejący na Półwyspie Koreańskim krwawy konflikt zbrojny miał potencjał do rozlania się na inne regiony, a nawet przerodzenia się w III wojnę światową.
Po raz pierwszy w swojej historii, Stany Zjednoczone odniosły tak druzgoczącą porażkę. Jak przyznał wówczas sam były sekretarz stanu USA, George Marshall: „Mit rozpadł się na atomy; stało się jasne dla wszystkich, że Stany Zjednoczone nie są tak silne, jak sądzono”.
Zwycięstwo KRLD w wojnie koreańskiej było możliwe dzięki wybitnemu dowództwu wielkiego przywódcy narodu koreańskiego, Prezydenta Kim Il Sunga, stworzonym przez Niego oryginalnym strategiom i taktykom militarnym, jak również dzięki ogromnej determinacji, odwadze i masowemu bohaterstwu Koreańczyków, którzy mocno się wokół Niego zjednoczyli i stawili niezłomny opór imperialistycznym najeźdźcom.
Nawet w ciężkich wojennych warunkach Prezydent Kim Il Sung nie zapominał o potrzebach ludzi i nie przestawał myśleć o przyszłości ich i ich kraju. Dlatego to jeszcze w czasie wojny wprowadzony został powszechny system bezpłatnej opieki zdrowotnej czy tworzone były plany powojennej odbudowy kraju.